Autor |
Wiadomość |
Ja pierdolę, człowieku. |
Wysłany: Wto 1:09, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
a probowal ktos patisony?
podobno to dopiero jest astralna podroz... |
|
|
Marcin |
Wysłany: Pon 11:55, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
ja wole ananasy. |
|
|
dvc |
Wysłany: Nie 17:39, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
na penisie jest jeszcze taka gruba zyla, proponuje przyladowac w nia wywar z banana, zajebiste wejscie |
|
|
sdf |
Wysłany: Nie 17:12, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
Lepsze efekty są gdy zaaplikujesz sobie w dziurkę w penisie.. polecam
Mnie trzymalo 3 lata.. |
|
|
Guść |
Wysłany: Nie 16:57, 29 Lip 2007 Temat postu: [Banan] Niepoftażalny trip |
|
Nazwa substancji: banan, zapodawawny w anusa.
Wiek i doświadczenie: 44 lata, doświadczenie: 666 stosunków analnych.
S&S: noc, własny dom publiczny.
Postanowiłem spróbować banana. Co nie co o tym czytałem. Kupiłem więc dużego, grubego banana, nasmarowałem anusa wazeliną i zaaplikowałem go sobie. Czekałem na wejście rozpływając się z rozkoszy, którą fundował mi banan w dupie.
Po 27 godzinach weszło.
Zobaczyłem Piekuo i Zuo. Wizja była tak przerażająca, że popełniłem samobojstwo. Zostałem pochowany 44.44.666r.
Chuj... może kiedyś rozwine ten tr, ale teraz go pierdole i nie chce mi sie pisac; ] |
|
|